moneyless

Sztuka Moneyless, to interesująca mieszanka tradycyjnego graffiti i sztuki wysokiej. Teo Pirisi – tworzący pod pseudonimem Moneyless, pierwsze artystyczne kroki stawiał już w wieku trzech lat, kiedy rodzice pozwolili mu pomalować ściany własnego pokoju. Podążając tą wcześnie wytyczoną ścieżką, jako nastolatek współtworzył scenę graffiti w Toskanii. Kilka lat później rozpoczął studia na Akademii Sztuk Pięknych w Carrarze, które następnie kontynuował we Florencji. Działania podejmowane w ramach odmiennych konwencji artystycznych pomogły mu rozwinąć unikalny styl.

W swojej sztuce Moneyless dąży do maksymalnej prostoty poprzez czystą, minimalistyczną formę oraz oszczędny pod względem ekonomicznym proces tworzenia dzieła. Zarówno w pracach malarskich, jak i instalacjach, eksploruje zależność pomiędzy prostotą geometrycznego kodu a złożonością i nieoczywistością kryjących się za nim znaczeń. Jego wielowymiarowe, dynamiczne projekty – tworzone tak na budynkach w centrach miast, jak i na opuszczonych, niszczejących obiektach na peryferiach – zawsze wchodzą w dialog z architekturą oraz otoczeniem.

Partnerzy wydarzenia:

clariant  Torggler

expo

hd

Radość, rytm i szaleńcza zabawa to propozycja na pierwszą sobotę (9 września) Festiwalu Łódź Czterech Kultur. Tego dnia od godziny 18:00 scena na Starym Rynku należeć będzie do Yiddish Twist Orchestra.

Brytyjska grupa Yiddish Twist Orchestra to znakomici muzycy współpracujący na co dzień z takimi sławami jak Elton John, Ska Cubano, Top Cats, Snowboy, La Machine czy Roberto Pla. Ich domena to twist, w swoim najbardziej brytyjskim wydaniu. Bo trzeba wiedzieć, że krótko pod koniec lat 50. i 60. na styku ery big bandu i rock’n’rolla powstała w Londynie „brudna”, dynamiczna i niezwykle taneczna muzyka: szaleńcza mieszanka calypso, mambo i klasycznych pieśni jidysz. Kiedy wiele lat później przekroczyła Atlantyk w zmienionej formie znanej jako twist, zapomniano o jej korzeniach.

Są jednak tacy, którzy pamiętają Willy’ego Bergmana, bohatera brytyjskiej muzycznej rewolucji i pierwszego twórcę twista. Należą do nich muzycy Yiddish Twist Orchestra, którzy swoją grą składają hołd geniuszowi oraz szaleństwu Bergmana, niesłusznie zapomnianego beatnika, który sprawił, że w slumsach i na salonach po obu stronach oceanu tańczyło się do pulsującego, londyńskiego rytmu.

Angielski ośmioosobowy projekt muzyczny pod kierunkiem gitarzysty Bena Mandelsona oraz saksofonisty Davida Bitelliego podbił serca całej Europy niesamowitą energią i widowiskowymi koncertami, a brytyjski „Guardian” nazwał ich muzykę spektakularnym spotkaniem kubańskich i żydowskich dusz. Teraz z żywiołową muzyką spotkają się również łodzianie. 

 

ZAGINIONY KWARTAŁ kadr poziomy mniejszy

il. Julia Boguszewska
 
Szachrajka dogadała się ze Śledziem i listopadową nocą kilkadziesiąt lat temu kwartał wyleciał w powietrze. Po prostu odfrunął. Dla niepoznaki zasadzili drzewa. Niektórych śladów nie udało im się zatrzeć w pośpiechu. Została samotna kamienica, brak kilku numerów na Ogrodowej. Archiwista zbiera artefakty i twierdzi, że krańcówka tramwajowa jest portalem. Czasoprzestrzeń zaczyna pękać. Kwartał wraca. W powietrzu unosi się zapach cukrów od Arkadii, kolorowe opary z farbiarni i zgiełk pasażu handlowego. Kim był Wielki Śledź, że nazwano park jego imieniem? Znajdź portal do zaginionego kwartału. Być może przyleci z powrotem...
 
Zapraszamy 2-3 osobowe drużyny na grę miejską 9 września do Parku Staromiejskiego (Śledzia). Start o g. 11:00 na Starym Rynku. Czas rozgrywki 2 godziny.
Surrealistyczne postacie wprowadzają cię w klimat przeszłości za pomocą zapachów, smaków czy dźwięków uświadamiając, że na terenie parku jeszcze 80 lat temu toczyło się zupełnie inne życie.
Zachęcamy również do obejrzenia filmu, który z pewnością pomoże graczom: https://www.youtube.com/watch?v=pFP5EkZqS7o
 
Zapisy drużyn za pomocą formularza w linku: https://goo.gl/forms/kppYsOCz9bMA71kn2
Osoby do 13 roku życia mogą brać udział w grze pod opieką dorosłych.
Osoby niepełnoletnie powyżej 13 roku życia mogą brać udział wyłącznie za pisemną zgodą rodziców lub opiekunów prawnych - dostarczoną lub wypełnioną w dniu gry.
 
Regulamin gry miejskiej do pobrania tutaj.

nomad

Cbloxx i Aylo, znane jako Nomad Clan, przyjadą do Łodzi, żeby muralem na ścianie w WI-MA upamiętnić kobiecą energię, która zbudowała nasze miasto. Oficjalna prezentacja street-artowego dzieła już pierwszego dnia Festiwalu Łódź Czterech Kultur.

Duet artystek z Manchesteru znany jest z prac inspirowanych charakterem i dziedzictwem danego miejsca oraz lokalnymi opowieściami. Magazyn „Widewalls”, największe internetowe wydawnictwo street-artowe, okrzyknęło Nomad Clan, jednym z najlepszych żeńskich duetów na świecie, a „Guradian” zaliczył je do piątki najlepszych światowych street-artowych artystów. Skupiając się na historii, artystki sięgają głębiej – do zagadnień socjoekonomicznych, mających wpływ na daną okolicę, takich jak upadek przemysłu, zamknięcie zakładów, brak miejsc pracy, czy deprywacja społeczna.

Pracując nad kolejną realizacją artystki z Nomad Clan wnikliwie przyglądają się historii miejsca, w którym dzieło ma powstać. Uczą się przestrzeni, poszukują jej tożsamości. Nie inaczej było tym razem. Wczytując się w dzieje miasta,  Cbloxx i Aylo odkryły niezwykłe podobieństwo między ich rodzimym miastem a Łodzią, nazywaną przecież polskim Manchesterem. Oba miasta mają podobne ekonomiczne, wielkoprzemysłowe korzenie, związane z włókiennictwem, a babcie obu artystek pracowały w zakładach tekstylnych w Yorkshire i Lancashire.

To jest punkt wyjścia muralowej opowieści, która powstanie w WI-MA, dawnych Widzewskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego. Kobieca energia miejsca wiedzie artystki dalej – do słowiańskiej bogini Mokosz. W Europie Wschodniej jej motyw – silnej, życiodajnej siły – jest nadal popularny. Mokosz opiekuje się kobiecym przeznaczeniem i pracą, jest też boginią “kobiecych” zajęć takich jak przędzenie czy tkanie. Tym razem czuwać będzie nad powstawaniem wielkoformatowego obrazu opowiadającego o kobietach w ich miejscu pracy w czasie przemysłowej rewolucji.

Odsłonięcie muralu zaplanowano na 8 września. 

Partnerzy wydarzenia:

clariant  Torggler

expo

lineact

Jak sami o sobie mówią: LineAct to zjawisko artystyczne związane z występowaniem sił przyciągania, działających w wielorakich przestrzeniach aktywności intelektualnych, łączących się w jedną ideę. Tu przestrzeń wymiany doświadczeń znajdują muzycy, aktorzy, tancerze, muraliści oraz artyści wideo. Artyści poszukują nowatorskich i oryginalnych rozwiązań w tworzeniu widowiska teatralnego w przestrzeni miejskiej. Wchodzą w dialog z architekturą nie poprzestając na biernej interpretacji jej obrazu. Istotną częścią misji grupy jest edukacja kulturalna młodych ludzi – wzbogacanie ich świata, rozwijanie wyobraźni i wrażliwości cielesnej dzięki praktyce tańca i aktorstwa.

W skład grupy wchodzą: Katarzyna Gorczyca – absolwentka studium wokalno-baletowego przy Gliwickim Teatrze Muzycznymi i PWST im. L. Solskiego w Krakowie na Wydziale Teatru Tańca w Bytomiu. Laureatka wrocławskich Spotkań Jednego Aktora oraz Ogólnopolskiego Przeglądu Monodramu Współczesnego w Warszawie; Nina Minor – aktorka i reżyserka, absolwentka PWST im. L. Solskiego w Krakowie, gdzie obecnie pracuje jako asystentka Jerzego Stuhra; wykłada też na Akademii Muzycznej w Krakowie; Raspazjan – malarz, muralista, fotograf, grafik, animator kultury, społecznik; Krystian Łysoń i Patryk Durski – absolwenci Wydziału Teatru Tańca krakowskiej PWST im. L. Solskiego; Jakub Urbański – absolwent warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego, pasjonat sportu i tańca, filmowiec.

„Oplątane” to pierwsza produkcja grupy LineAct na terenie WI-MY (Zakłady Przemysłów Twórczych w Łodzi), odpowiada na potrzebę zgłębienia historii tego miejsca. To spektakl wypełniony kobiecą siłą i pasją, których źródłem jest pamięć o łódzkich włókniarkach. Obrazy niestrudzonej pracy w nieznośnych warunkach przenikają się z fantazyjnymi, barwnymi wyobrażeniami o fabryce niczym wizje Selmy w filmie „Tańcząc w ciemnościach” Larsa von Triera.

Reżyseria: Katarzyna Gorczyca
Występują: Anna Kamińska, Żaneta Mrozik,Katarzyna Pawłowska, Małgorzata Rostkowska, Dagmara Woźniak, Patryk Durski, Jakub Kruczek, Krystian Łysoń, Jakub Urbański.

Muzyka: Artur Zagajewski/ Maria Stępień
Instalacje: Maciej Kosteczka
Reżyseria światła: Mateusz Kamiński FT Design

ŁUKASZ LACH fot.Albert Pabijanek

Łukasz Lach jest wokalistą, instrumentalistą, kompozytorem. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął w wieku 12 lat jako frontman zespołu Puzzle oraz muzyk pop-rockowego zespołu L.O.27. Jest współzałożycielem i liderem grupy L.Stadt, zaliczanej do grona najciekawszych przedstawicieli współczesnego rocka alternatywnego. Wspólnie z zespołem nagrał cztery świetnie przyjęte płyty, zagrał setki koncertów w Polsce i za granicą, a także wystąpił na wielu prestiżowych festiwalach. Na swoim koncie ma też eksperymentalne, post-rockowe projekty: Radiev, Chwasty i Almost Dead Celebrities. Jest autorem muzyki reklamowej i filmowej, a jako instrumentalista i wokalista współpracował m.in. z Robertem Gawlińskim, Melą Koteluk, T.Love, Krzysztofem Kieliszkiewiczem, Soniamiki czy Heart & Soul.

Projekt „10 Piosenek Boba Dylana” artysta traktuje w sposób niezwykle osobisty. Jak sam twierdzi, jest fanem Dylana od zawsze i już jako dziecko postrzegał go jako duchowego i muzycznego przewodnika. Podczas koncertu pieśniarza w 1994 roku w Krakowie udało mu się nawet spotkać z Dylanem osobiście, zamienić z nim parę słów, a nawet zagrać kilka dźwięków na gitarze. Usłyszał też wtedy słowa, które upewniły go w wyborze muzycznej drogi.

Dobór tych kilku wyjątkowych utworów, które publiczność usłyszy podczas koncertu nie był łatwy. – Do projektu wybrałem piosenki, które są mi najbliższe, które śpiewam „od zawsze” i które na przestrzeni lat „zaadoptowałem" jako moje własne. Naturalnie tych najważniejszych piosenek jest dużo więcej, zatem wybór dziesięciu to było wielkie wyzwanie – mówi Łukasz Lach. – Mam nadzieję, że w czasie koncertu oddam tym utworom sprawiedliwość i jeszcze raz – już poprzez muzykę – zbliżę się do ukochanego przeze mnie artysty – dodaje muzyk.

Koncert połączony z koncertem Młynarski Plays Młynarski. Bilety: normalny 40 zł, ulgowy 30 zł, do kupienia w Teatrze Nowym im. K. Dejmka w Łodzi.

1lstadt

Pierwsza w pełni polskojęzyczna płyta L.Stadt, który powraca z nowym materiałem po ponad trzyletniej przerwie, jest zaskakująca i różnorodna. Zawiera 8 utworów do tekstów Konrada Dworakowskiego, aktora, reżysera i scenografa teatralnego. Po doświadczeniach z różnymi odmianami alt rocka, surf i country zespół sięgnął po nowe dla siebie środki wyrazu. Na płycie pojawia się m.in. łódzki Wielki Chór Małej Chorei, a eklektyzm materiału spaja tematyka tekstów Dworakowskiego.
Ta płyta powstawała w trudnym dla mnie momencie – mówi lider L.Stadt, Łukasz Lach. – Na moich oczach gasła najbliższa mi osoba i odbicie tego czasu znajdowałem w tekstach Konrada. Patrzyłem na moje miasto, które dumnie trwało w czasie kiedy mój osobisty świat kruszał. I choć to płyta o przemijaniu, dla mnie ważniejszy był aspekt odnajdywania siły właśnie w artefaktach przeszłości, które mieszały się z płynną i nieuchwytną rzeczywistością
Współpraca L.Stadt i Dworakowskiego rozpoczęła się w kwietniu 2016 roku z inicjatywy łódzkiego Teatru Pinokio. Z początku jednorazowy projekt – wykonanie piosenek wspólnie z Chórem Chorei w ramach Koalicji Miast dla Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu – przerodził się jednak w wydawnictwo.
To dla mnie materiał ważny osobiście, ale czuję w nim wiele uniwersalnych treści – mówi Lach. – Widziałem we Wrocławiu jak mocno działa na publiczność. Weszliśmy z materiałem do studia i powstała z tego barwna płyta. Te piosenki są inne od tego, co robiliśmy wcześniej, a o to mi zawsze chodziło. Nie powtarzać się i na każdej płycie pokazywać L.Stadt z nieznanej dotąd strony.
„L.Story” to czwarty krążek w dyskografii łódzkiego kwartetu, który tworzą: wokalista, gitarzysta i pianista Łukasz Lach, basista Adam Lewartowski oraz dwóch perkusistów: Andrzej Sieczkowski i Piotr Gwadera.
W wersji koncertowej łodzianie usłyszą „L.Story” po raz pierwszy w czasie Festiwalu Łódź Czterech Kultur, w Teatrze Nowym, w czwartek, 14 września o g. 19:00.

rumas

Nowoczesna, industrialna forma i silne odwołania do historii miasta – Robert Rumas na zaproszenie Festiwalu Łódź Czterech Kultur tworzy autorską instalację, zainspirowaną przestrzenią Starego Rynku. Pierwszą jej część zobaczymy na inauguracji festiwalu 8 września, całość zaś – 13 września.

Robert Rumas zaskakuje, zmusza do myślenia, czasem szokuje. Ten uznany rzeźbiarz, autor obiektów i interwencji, a także kurator oraz scenograf, uważany jest za jednego z najważniejszych przedstawicieli nurtu sztuki krytycznej lat 90. – obok Katarzyny Kozyry, Artura Żmijewskiego, Pawła Althamera i Zbigniewa Libery. W twórczości podejmuje najczęściej problem współczesnej tożsamości polskiego społeczeństwa. Swoje prace prezentował w znaczących europejskich galeriach: Kunsthalle w Wiedniu, Berlinie, Kunst-und Ausstellungshale w Bonn, Moderna Musset w Sztokholmie, Centrum Sztuki Współczesnej w Moskwie, Hamburgu i Bohum. Był obecny także w polskich galeriach: „Zachęcie”, Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Muzeum Sztuki w Łodzi czy Muzeum Narodowym w Warszawie. Często wychodzi poza mury galerii i muzeów, tworząc interwencje i obserwując reakcje na nie. 

To nie pierwsze spotkanie artysty z łódzką publicznością. W akcji „Kwadrans dla miasta Łodzi" w 2002 roku uruchomił nieczynny zegar na bramie dawnej fabryki Izraela Poznańskiego – jednocześnie podarował mieszkańcom „wyłom w czasie rzeczywistym”, bo zegar spieszył się o 15 minut. W 2012 roku Rumas jako scenograf i projektant organizacji przestrzeni współtworzył głośną inscenizację powieści Józefa Rotha „Hotel Savoy”, odgrywaną w zaadoptowanej do tego celu scenerii łódzkiego Hotelu Savoy. Tym razem zmieni oblicze łódzkiego Starego Rynku, który stanie się ważnym punktem na festiwalowej mapie – sceną dla plenerowych koncertów i rodzinnych aktywności.

Partnerzy wydarzenia: